Historia marki Hoyo de Monterrey
Spis treści:
1. Wstęp
2. José Gener Batet – pochodzenie
3. Zbieranie doświadczenia
4. Plantacja Hoyo de Monterrey
5. Powstanie marki La Escepción
6. Powstanie marki Hoyo de Monterrey
7. Kontrowersje wokół José Genera
8. Pożar w San Juan y Martínez
9. Śmierć Genera i dalsze losy jego marek
10. Hoyo de Monterrey po rewolucji kubańskiej
1. Wstęp
Hoyo de Monterrey są najbardziej cenionymi kubańskimi cygarami spośród tych charakteryzujących się lekką mocą.
Markę założył ponad 150 lat temu José Gener Batet, hiszpański imigrant, który dorobił się na Kubie pokaźnego majątku za sprawą uprawy tytoniu i trzciny cukrowej. Ma on jednak na swoim koncie mroczną historię.
Nazwa marki wywodzi się od plantacji, z której pierwotnie czerpano tytoń do produkcji cygar.
Jednymi z najsłynniejszych cygar należących do tej marki są Double Corona, czy Epicure No. 2.
Obecnie wszystkie cygara Hoyo de Monterrey produkowane są totalmente a mano (w całości ręcznie) z całych liści tytoniu (tripa larga) pochodzących z regionu Vuelta Abajo.
2. José Gener Batet – pochodzenie
José Gener Batet urodził się w 30 listopada 1831 w L’Arboç del Penedés 42 kilometry od stolicy prowincji Tarragona, w Katalonii, w Hiszpanii.
Jego ojcem był bednarz. Beczki jego produkcji służyły transportowi wina na Kubę oraz do innych kolonii hiszpańskich z portu w Vandrell oraz Tarragonie.
Jego matka Antonia Batet Suriol pomagała ojcu oraz wychowywała dziesięcioro dzieci.
Jego wuj Miguel Jané y Gener mieszkał w Pinar del Río na Kubie. Posiadał tam plantację La Majagua w pobliżu miasteczka Puerta de Golpe oraz był właścicielem jednej z najstarszych fabryk cygar na wyspie.
W 1844 w wieku 13 lat młody José wyemigrował na Kubę w towarzystwie wuja, który się nim zajmował przez kolejne lata.
3. Zbieranie doświadczenia
Po dotarciu na wyspę José pracował i zdobywał doświadczenie na plantacji wuja.
Dołączył do grona podopiecznych Juana Conill y Pi. Był on ówcześnie jedną z najważniejszych postaci w biznesie. Zajmował się też młodymi imigrantami z Hiszpanii. Pomagał im się odnaleźć na wyspie, dawał pracę i możliwość zarobku, a nawet wspierał w otwieraniu własnych biznesów, nie tylko dobrą radą, ale i finansowo. Pośród jego wychowanków był chociażby wuj José, czy Jaime Partagás.
4. Plantacja Hoyo de Monterrey
Zaoszczędzony kapitał pozwolił José na zakup własnej plantacji w 1860.
Plantacja Hoyo de Monterrey przylega do miasteczka San Juan y Martínez będącego również stolicą prowincji o tej samej nazwie w regionie Vuelta Abajo i ma około 20 hektarów powierzchni.
Obecnie region Vuelta Abajo słynie z najdoskonalszego tytoniu na świecie. Dzieje się tak ze względu na znajdującą się tam glebę oraz wyjątkowo sprzyjające warunki do uprawy roślin.
José Gener był jednym z pierwszych, którzy odkrywali potencjał tego miejsca.
Z kolei prowincja San Juan y Martínez posiada D.O.P. (Denominación de Origen Protegida), czyli chronioną nazwę pochodzenia. Do tej pory liście pochodzące z tej prowincji są używane do budowania smaku najlepszych kubańskich cygar.
Plantacja jest wyjątkowo charakterystyczna ze względu na znajdującą się na jej wjeździe bramę, na której widnieje napis „Hoyo de Monterrey. José Gener. 1860”.
Tuż przy wjeździe właściciel postawił swój dom, który z zewnątrz był wykonany ze szlachetnego drewna, a w środku był wykończony ceramiką specjalnie ściągniętą z Barcelony.
Nazwa plantacji oznacza dosłownie „Dziurę w Monterrey”. Pochodzi ona od wklęsłego ukształtowania terenu, niemalże kotliny, w Dolinie Monterrey.
16 czerwca 1969 plantacja z otaczającymi ją murami oraz bramą wjazdową została uznana za zabytek przez Comisión de Historia Local (Lokalną Komisję Historyczną). Dlatego jest licznie odwiedzana przez turystów.
5. Powstanie marki La Escepción
José Gener Batet początkowo zajmował się wyłącznie uprawą tytoniu. Jego głównym odbiorcą był Juan Conill y Pi. Zresztą nic w tym dziwnego, gdyż ten ówcześnie prowadził największy skład tytoniu na wyspie oraz handlował nim na wielką skalę.
W 1864 Conill namówił Genera na zmianę strategii i zrezygnowania z odsprzedaży tytoniu na rzecz stworzenia własnej marki.
Możliwe, że było to również podyktowane zmniejszeniem zapotrzebowania i cen na rynku.
Samodzielna produkcja cygar była odstępstwem od tego, co wcześniej zwykł robić Gener, dlatego utworzona przez niego w 1865 marka cygar nosiła nazwę La Escepción (hiszp. wyjątek).
W celu produkcji cygar José otworzył wspólnie z bratem Miguelem fabrykę w Habanie przy Calle Príncipe Alonso nº 7.
Warto zwrócić uwagę na błąd ortograficzny w nazwie marki, gdyż obecnie poprawna pisownia to Excepción.
Istnieje kilka wyjaśnień tego błędu:
1. możliwe, że w połowie XIX wieku nie stanowiło to błędu ortograficznego, gdyż litera „x” była wtedy bardzo rzadko stosowana w języku hiszpańskim,
2. istnieje też szansa, że nazwa została niepoprawnie zarejestrowana przez urzędników lub błąd został popełniony przez któregoś z pracowników Genera,
3. błąd mógł być też popełniony przez założyciela, jednak jest to mało prawdopodobne, ponieważ był dobrze wykształcony i w zachowanych tekstach jego autorstwa nie można doszukać się podobnych pomyłek.
Poza samymi cygarami marka produkowała też dawniej picadurę, czyli cięty tytoń do samodzielnego wykorzystania.
W 1989 cygara La Escepción zostały wycofane z produkcji ze względu na reorganizację marek dokonaną przez Corporación Habanos S.A.
Niedawno marka została w pewien sposób przywrócona do życia poprzez wyprodukowanie pod jej szyldem dwóch edycji regionalnych dla Włoch.
Były to Selectos Finos (Parejos, R38 x 166mm) w 2011 oraz Don José (Hermosos No. 4, R48 x 127mm) w 2015.
6. Powstanie marki Hoyo de Monterrey
W 1867 w celu rozszerzenia swojej działalności José Gener Batet wciągnął do interesu swojego wuja Miguela Jané.
Połączyli w ten sposób swoje plantacje: Hoyo de Monterrey i La Majagua.
W tym samym roku zarejestrowali nową markę cygar Hoyo de Monterrey.
Ich współpraca jednak nie trwała długo, gdyż od 1870 José przejął całkowitą kontrolę nad biznesem.
Za sprawą wcześniejszego sukcesu La Especión na rynku amerykańskim, Hoyo de Monterrey równie szybko zyskała sławę.
Do dziś są to cygara niezwykle popularne ze względu na swoją lekką moc oraz słodszy profil smakowy.
Gener podobnie jak właściciele Romeo y Juliety poznał znaczenie pierścieni cygar i nadrukowywał na nich inicjały najważniejszych klientów.
W 1888 podczas światowej wystawy cygar w Barcelonie pawilon Genera promujący jego marki niesamowicie przyciągał uwagę. Uzyskał to stawiając przy stoisku posąg Krzysztofa Kolumba mierzący 2,2 metra wysokości. Był on repliką tego znajdującego się w barcelońskim porcie. Wykonał go ten sam artysta, co oryginał – Rafael Alché.
W krótkim czasie La Escepción stała się jedną z największych fabryk na Kubie, zatrudniała ponad 350 torcedorów i produkowała ok. 50 milionów cygar rocznie.
Jeden z największych klasyków w portfolio marki
Kliknij, aby powiększyć.
Źródło: selected-cigars.com
7. Kontrowersje wokół José Genera
W 1871 miała miejsce sprawa sądowa przeciwko studentom pierwszego roku medycyny z Uniwersytetu w Habanie.
Zostali pomówieni o zbezczeszczenie grobu Gonzalo Castañóna. Był on hiszpańskim dziennikarzem oraz sekretarzem w hiszpańskim rządzie na Kubie.
Wydarzenia działy się w czasie największego terroru hiszpańskiego na wyspie. Cała sprawa miała charakter polityczny.
45 studentów zostało aresztowanych 25 listopada, dzień po domniemanym incydencie, na rozkaz gubernatora politycznego Dioniso López Robertsa.
Kolejnie byli oni przesłuchiwani, a następnie zostali błyskawicznie osądzeni przez sąd wojskowy. Całą sprawę nadzorował też gubernator gen. Crespo.
Procesem przewodził José Gener Batet, gdyż jako Hiszpan z urodzenia przynależał w stopniu pułkownika do VI Ochotniczego Batalionu z Habany (Sexto Batallón de Voluntarios de La Habana).
W wyroku, który zapadł 27 listopada 1871 dwóch spośród studentów zostało uniewinnionych, 31 skazano na karę od 6 miesięcy do 6 lat więzienia, a ośmiu skazano na śmierć.
Na placu przed budynkiem gdzie odbywały się obrady wszyscy oskarżeni stali zakuci w kajdany. José Gener Batet wyszedł na balkon budynku i publicznie odczytał nazwiska skazanych na śmierć.
Tego samego popołudnia młodzieńcy w wieku od 16 do 21 lat zostali rozstrzelani, przez pluton egzekucyjny składający się z hiszpańskich ochotników. Przez dłuższy czas ukrywano miejsce ich pochówku.
Ich pamięci José Martí, który był przywódcą ruchu niepodległościowego oraz pisarzem poświęcił wiersz pt. „A mis hermanos muertos el 27 de noviembre de 1871” („Moim braciom zamordowanym 27 listopada 1871”).
José Generowi do końca życia towarzyszył niepokój, że skazał na śmierć niewinnych.
Pomimo stworzenia wielkich marek cygar i zasłużenia się dla regionu, jest powszechnie uważany za negatywną postać w historii Kuby.
Warto też zwrócić uwagę na rzadko przytaczany fakt: Miguel Jané, wuj José, był jedną z osób, które sprowadziły na Kubę najwięcej czarnoskórych niewolników z Afryki. Byli oni wykorzystywani do pracy na plantacjach tytoniu oraz trzciny cukrowej. Wielu z nich za pewno pracowało też na plantacji Hoyo de Monterrey.
8. Pożar w San Juan y Martínez
W latach 1895-1898 trwała wojna o wyzwolenie Kuby spod rąk króla Hiszpanii.
10 stycznia 1896 Hiszpanie po dotarciu posiłków rozpoczęli ofensywę w kierunku Pinar del Río.
W obliczu zbliżającego się wroga, oddziały Ejército Libertador (Armii Wyzwoleńczej), które zajmowały pozycję w San Juan y Martínez postanowiły o spaleniu miasta, tak aby Hiszpanie zastali w nim tylko popiół.
Miało to zablokować dalszy marsz wroga na zachód wyspy oraz uniemożliwienie zajęcia im dogodnych pozycji.
20 lutego pułkownik Varona dowodzący oddziałami nakazał ewakuację miejscowej ludności w bezpieczne miejsce.
W nocy z 20 na 21 lutego 1896 spalono całą miejscowość San Juan y Martínez.
Akcję rozpoczęto przy bramie plantacji Hoyo de Monterrey. Podpalano kolejne budynki kierując się co raz bardziej na południe miasta.
Z całego miasta ostały się wyłącznie cztery ściany kościoła oraz przylegająca do niego dzwonnica. Dziś budynek jest uznany za zabytek.
Podobne wydarzenie miało już miejsce dużo wcześniej podczas antyhiszpańskiego powstania wszczętego w 1868. Wtedy w podobnym celu 12 stycznia 1869 spalono miasteczko Bayamo na wschodzie wyspy.
Znamienne pozostają słowa komendanta Leopoldo Peréza, który na widok płonącego rodzinnego miasta powiedział „Poświęcamy ojczyźnie również Bayamo zachodu”.
Wydarzenie to zostało zapamiętane jako Día de la Dignidad Sanjuanera (Dzień Godności San Juan y Martínez). Jest symbolem walki o niepodległość, przywiązania i poświęcenia dla ojczyzny.
Co roku w rocznicę wydarzeń o północy odpala się świeczki na ulicach, słychać dzwony kościelne oraz odśpiewuje się hymn San Juan y Martínez. Odtwarza się też scenę podpalenia miasta. Mężczyźni na koniach pędzą przez miasto trzymając pochodnie w dłoniach.
9. Śmierć Genera i dalsze losy jego marek
Na ostatnie lata życia José Gener Batet powrócił do Hiszpanii, gdzie zmarł w Barcelonie w 7 maja 1900.
Po śmierci pieczę nad biznesem przejęła jego małżonka Francisca Seycher de León, z którą się ożenił w 1861.
Zatrudniła ona jako dyrektora firmy przyjaciela rodziny z doświadczeniem w branży, był nim Pablo Quadreny.
Fransisca zmarła 9 lat po mężu. Wtedy interes przejęła ich córka Lutgarda Gener Seycher.
Z kolei po jej śmierci w 1919 markę przejął jej mąż z synami, którzy tworzyli spółkę Torres, Gener Hnos.
W 1931 postanowili porzucić zajmowanie się tytoniem i skupić wyłącznie na posiadanych plantacjach trzciny cukrowej.
Odsprzedali marki Hoyo de Monterrey oraz La Escepción firmie Fernández, Palicio y Cía., której właścicielami byli Ramón Fernández i Fernando Palicio Argüelles (kuzyn Ramona i Donato, współwłaścicieli Romeo y Juliety), posiadali oni też marki Punch oraz Belinda.
W latach ’40 nowi właściciele stworzyli we współpracy z A. Dürr & Co. (europejskim importerem cygar z Zurychu) Serie Le Hoyo oraz Château.
Zostały one bardzo mocno rozpromowane przez Zino Davidoffa.
Pierwszą ze wspomnianych linii możemy cieszyć się do dziś, druga natomiast nie jest już produkowana.
Po śmierci wspólnika w 1948, Fernando stał się jedynym właścicielem firmy i pozostał nim aż do momentu, kiedy wszystko przejął rząd po rewolucji.
W 1958 tuż przed nacjonalizacją gospodarki, wszystkie należące do niego marki miały łącznie 13% udziałów w rynku cygar kubańskich.
10. Hoyo de Monterrey po rewolucji kubańskiej
Fabryki La Escepción i Gran Tabacalera de Cuba zostały znacjonalizowane w 1960.
Po rewolucji ostatni ich właściciel Fernando Palicio Argüelles, wyemigrował na Florydę, gdzie odsprzedał prawa do swoich marek rodzinie Villazón. Kontynuowała ona produkcję cygar pod szyldem Hoyo de Monterrey, Punch i Belinda w fabryce w Tampie na Florydzie.
W 1989 całkowicie zaprzestano produkcji La Escepeción na Kubie (pojawiła się jeszcze w 2011 i 2015 w formie edycji regionalnych dla Włoch), a w 2002 została wycofana też Belinda.
Hoyo de Monterrey oraz Punch produkowane są do dzisiaj.
Charakterystyka Hoyo de Monterrey została utrzymana przez Kubańczyków. Nadal jest to marka ciesząca się popularnością zarówno wśród osób rozpoczynających przygodę z cygarami, jak i doświadczonych aficionados poszukujących łagodniejszych smaków.
W 2000 marka posiadała 4,2%, a w 2001 4,6% udziału w rynku kubańskich cygar.
W 2004 zaprezentowano dwie „wariacje” na klasycznym formacie Robusto:
• Petit Robusto (Petit Robusto, R50 x 102mm) skrócone Robusto dla osób poszukujących intensywnych doznań smakowych w krótkim czasie. Format ten niezwykle się przyjął i został zaciągnięty do innych marek.
• Epicure Especial Edición Limitada 2004 (Gordito, R50 x 141mm) wydłużone o 17mm Robusto, które jako edycja limitowana posiadała ciemny liść okrywowy starzony przez co najmniej 2 lata. Cygaro również zostało bardzo dobrze odebrane przez aficionados i od 2008 Epicure Especial należy do standardowego portfolio marki (zachowany został format, jednak cygara te różniły się użytą mieszanką liści tytoniu).
26 września 2018 odbyła się w Warszawie jak dotąd jedyna globalna premiera kubańskiego cygara w Polsce.
Było to Hoyo de Monterrey Escogido (Paco, R49 x 180mm), cygaro limitowane wyłącznie dla sieci salonów La Casa del Habano.
